Wisła lepsza o gola
Po zwycięstwie z Żabnicą i remisie z Zebrzydowicami, LKS 99 Pruchna z nadziejami udał się do Wisły by tam walczyć o kolejne punkty. Poprzednie stracie między tymi drużynami zakończyło się remisem 3:3. Tuż przed rozpoczęciem meczu byliśmy świadkami oberwania chmury, co spowodowało, że na murawie zrobiło się bardzo ślisko. W pierwszych minutach goście zaskoczyli gospodarzy umiejętnie utrzymując się przy piłce. Dobrze rozgrywaliśmy akcje i szukaliśmy okazji do zdobycia gola. Brakowało jednak strzałów na bramkę co spowodowało, że z samego posiadania niewiele wynikało. Po kilkunastu minutach faworyci tego spotkania zaczęli wracać na właściwe tory. Trochę brakowało im jeszcze dokładności przy konstruowaniu akcji, ale powoli odzyskiwali kontrolę nad grą. Kilkakrotnie próbowali zaskoczyć bramkarza strzałami z dystansu, ale Andrzej Skrocki mimo trudnych warunków dobrze spisywał się między słupkami. Najbliżej szczęścia po strzale zza pola karnego lewą nogą był Dariusz Juroszek, który uderzył piłkę tuż przy słupku. Skrocki poradził sobie jednak i z tą próbą. Dobrą okazję na otworzenie wyniku miał Szymon Płoszaj, który otrzymał podanie z lewej strony i będąc tuż przed bramką tylko przeniósł futbolówkę nad poprzeczką strzelając z "pierwszej piłki" Wisła miała przewagę, ale nie była to absolutna dominacja. Pruchna również próbowała atakować, kilka razy brakowało dobrego timingu przy starcie do prostopadłych zagrań i sędzia boczny musiał podnosić chorągiewkę sygnalizując pozycję spaloną. Groźny strzał z dystansu oddał Chrysteczko, a po mocnym dośrodkowaniu po ziemi w pole karne wykonane przez Marcina Wysińskiego, gospodarze byli bliscy strzelenia sobie bramki samobójczej. Oglądaliśmy ciekawe, otwarte spotkanie i gol wisiał w powietrzu. Wreszcie po wyrzucie z autu i niedokładnym, za słabym zagraniu piłki pod własnym polem karnym piłkę przejął Chrysteczko, a następnie posłał ją wprost do bramki obok bramkarza i w 41-szej minucie objęliśmy prowadzenie. Nie dane nam było cieszyć się nim długo. Ledwie dwie minuty później Mateusz Tomala wyrównał uderzeniem głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Do szatni zespołu zeszły więc remisując. Druga połowa rozpoczęła się idealnie dla Wisły. Na lewej stronie zawodnicy gospodarzy grą "na jeden kontakt" ograli dwóch graczy Pruchnej a dobrą wrzutkę w pole karne wykorzystał Szymon Płoszaj dając swojej drużynie prowadzenie strzałem głową. Dziesięć minut później faworyci prowadzili już 3:1 Po dograni piłki z prawej strony boiska w polu karnym znalazł się Kamil Kotrys. Zagrał on piłkę do Bartłomieja Ruckiego a ten obrócił się z nią ustawiając ją sobie na lewą nogę i zmieścił futbolówkę między Skrockim a bliższym słupkiem. Gdy wydawało się, że losy meczu są już rozstrzygnięte, Pruchna zdobyła gola kontaktowego. Michał Chrysteczko dośrodkował piłkę z rzutu rożnego na bliższy słupek gdzie strzał Tomasza Zielińskiego zablokowali obrońcy. Do piłki dopadł jeszcze ustawiony przed polem karnym Jacek Kosiba i pięknym strzałem "zdjął pajęczynę" z bramki rywali. Po tej akcji gra nieco się uspokoiła, ale sytuacji nie brakowało. Przewagę miała Wisła, ale nasz zespół również szukał wyrównania. Gospodarze mogli podwyższyć prowadzenie za sprawą Dariusza Ruckiego, który nie wykorzystał sytuacji sam na sam. Chwilę później doskonałą okazję zmarnował Płoszaj. Otrzymał on podanie na piąty metr gdzie mając czas przyjął sobie jeszcze piłkę a następnie trafił jedynie w Skrockiego. W końcówce ataki LKS-u wzmogły się bardziej. Norbert Gabryś dośrodkował piłkę w pole karne gdzie nabiegał Daniel Mencner, ale zamiast strzału obejrzeliśmy tylko wybicie piłki głową przez obrońcę, który dodatkowo był faulowany przez pomocnika Pruchnej. W doliczonym czasie gry punkt przyjezdnym mógł zapewnić Sebastian Banot, który otrzymał prostopadłe podanie i ruszył na bramkę z obrońcą na plecach, jednak jego strzał okazał się niecelny i do Pruchnej podopieczni Marcina Bednarka musieli wrócić bez punktów.
WSS Wisła - LKS 99 Pruchna 3:2 (Tomala, Płoszaj, B. Rucki; Chrysteczko, Kosiba)
http://lkspruchna.futbolowo.pl/game/699330/ks-wisla-vs-lks-99-pruchna
Komentarze