Koszarawa lepsza o dwie
W 15 kolejce Bielskiej Ligi Okręgowej LKS zmierzył się z Koszarawą Żywiec. Mecz rozpoczął się prowadzeniem gry przez drużynę gości. Pruchna wyczekiwała przeciwnika na swojej połowie, nie naciskając zbytnio na obronę rywala. Ciężko było nam rozgrywać piłkę, którą często szybko traciliśmy. Najskuteczniejsze próby ataków przeprowadzane były prawą stroną boiska, jednak nie udawało się z nich stworzyć okazji. Za to zawodnicy Koszarawy napierali coraz mocniej z każdą minutą. Mimo to, wcale nie zachwycali skutecznością. W przeciwieństwie do LKS-u próbowali strzałów, jednak niewiele z nich było celnych i bramkarz gospodarzy także nie miał dużo pracy między słupkami. W 43 minucie zaangażowanie ekipy z Żywca przyniosło jednak efekt w postaci gola. Bo ładnej, składnej akcji, w której oszukali naszą obronę piłkę do bramki skierował Mykhailo Lavruk. Taki obrót spraw tuż przed przerwą podziałał na nasz zespół jak płachta na byka i sytuacja w drugiej połowie odmieniła się, a obraz gry wyglądał zupełnie inaczej. Gospodarzom udało się przejąć kontrolę nad grą, a Koszarawie poważnie zagrożenie naszej bramki przynosiły tylko kontry. Piłkarze nie dość, że wreszcie zaczęli uderzać w kierunku bramki, to dodatkowo strzały w większości okazywały się celne. Niestety, brakowało nie pierwszy raz w ostatnim czasie skuteczności. W jednej z akcji, gdy po przejęciu w środku pola piłka trafiła do Żbikowskiego nasi zawodnicy szli w trójkę niemal od połowy boiska, ale gdy rozgrywający ostatni mecz dla prucheńskiego LKS-u napastnik zagrał piłkę do Chrysteczko, dopadł już do niego ambitnie wracający stoper gości. Kolejną dobrą okazję do wyrównania miał Mariusz Adaszek, który świetnie uwolnił się rywalowi, minął trzech zawodników gości, jednak jego strzał z pola karnego zatrzymał strzegący bramki Koszarawy Pawlus. Mimo usilnych starań to wyżej notowany zespół ustrzelił drugiego gola. Po zagraniu prostopadłej piłki w samej końcówce,w jednej ze swoich kontr oraz wątpliwym nieodgwizdaniu spalonego wynik spotkania na 0:2 ustalił Karol Rozmus. Przed LKS-em jeszcze ostatnie spotkanie w tym roku, czyli zaległy mecz z Wisłą o godzinie 14 w najbliższą sobotę u siebie.
LKS 99 Pruchna - TS Koszarawa Żywiec 0:2 (Lavruk, Rozmus)
http://lkspruchna.futbolowo.pl/game/606146/lks-99-pruchna-vs-koszarawa-zywiec
Komentarze