Bez błysku z Jaworzem

W trzeciej kolejce BLO LKS 99 Pruchna udał się do Jasienicy by rozegrać wyjazdowe spotkanie z Czarnymi Jaworze. Jeden z tegorocznych beniaminków miał przed tym meczem na koncie zwycięstwo i przegraną. Początek meczu to sporo walki w środku pola i siłowej gry. Pierwsza połowa upłynęła raczej w niezbyt wysokim, jednostajnym tempie. Nasi rywale dobrze bronili dostępu do swojej bramki nie dając dużego pola manewru naszej ofensywie. Szybko potrafili przerywać akcje Pruchnej, stąd były one mało składne i szarpane. Gospodarze mieli przewagę w posiadaniu piłki oraz stwarzali więcej sytuacji bramkowych, lecz im również było ciężko wypracować sobie klarowną okazję do otwarcia wyniku. Ich starania także często stawały na dojściu w okolice pola karnego. Gdy wreszcie trafili do siatki arbiter odgwizdał spalonego. To jednak LKS powinien pierwszy cieszyć się z gola. Po ładnej akcji prawą stroną boiska zamykający ją na wślizgu skrzydłowy przestrzelił. Podobną szansę chwilę później zmarnowali gracze Jaworza. Tu również zabrakło dokładności i skupienia przy strzale z bliskiej odległości. Warto dodać, że już w 15 minucie boisko z powodu urazu mięśniowego opuścić musiał świetnie ostatnio dysponowany Michał Chrysteczko. Druga połowa na początku była kontynuacją pierwszej. Niewiele było widowiskowych akcji, lecz gra nieco bardziej się wyrównała a Pruchna momentami potrafiła napędzić strachu obronie Czarnych czyniąc to głownie szarżami skrzydłami. Defensywa przeciwnika chociaż już nie tak konsekwentna wciąż grała na "zero" z tyłu. W reszcie w 71 minucie padł gol. W polu karnym obrońca Pruchnej dopuścił się przewinienia, które wypatrzył sędzia wskazując na jedenasty metr. Karnego na gola zamienił Michał Sztykiel. Chwilę po utracie bramki Pruchna mocniej ruszyła na Jaworze. Pojawiły się okresy dominacji naszej drużyny. Otwarta gra była jednak ryzykiem utraty gola numer dwa, którego Czarni próbowali zdobyć po kontrach. Mimo, że w doliczonym czasie gry niewiele zabrakło do wyrównania to patrząc na przebieg meczu można go określi mianem typowego spotkania "do pierwszej bramki" gdzie czuć było, że jeden gol najprawdopodobniej zapewni 3 punkty i tak też się stało.

Czarni Jaworze - LKS 99 Pruchna 1:0 (Mich. Sztykiel - k.)

http://lkspruchna.futbolowo.pl/game/606045/czarni-jaworze-vs-lks-99-pruchna