Pruchna Wiśle nie sprostała

W 26 kolejce ligowej LKS mierzył się na wyjeździe z wciąż liczącą się w walce o awans Wisłą. Kolejny raz w tym sezonie goście byli bardzo mocno przetrzebieni kadrowo. Od początku spotkania to wiślanie dominowali na boisku. Wynik otworzył już w 10 minucie obrońca wicelidera, Jakub Kubica, który zamknął na dalszym słupku dośrodkowanie z rzutu rożnego i głową skierował piłkę do bramki. W kolejnych minutach gospodarze imponowali świetnie zorganizowaną grą obronną, z której płynnie przechodzili do ataku i stwarzali sobie kolejne sytuacje. Andrzej Skrocki kilkakrotnie powstrzymywał napastników Wisły. Niestety, w 38 minucie po stracie z boku boiska, Pruchna straciła kolejną bramkę. Jeden z naszych przeciwników chciał zakończyć akcję strzałem z szesnastego metra. Mimo, że fatalnie trafił w piłkę, ta po jego kiksie spadła do jego klubowego kolegi znajdującego się z prawej strony pola karnego, którym był Dariusz Rucki. Nie miał on problemów z wykończeniem tej sytuacji i wynik meczu zmienił się na 2:0. Podopieczni Tomasza Wuwera nie pozwalali na wiele naszej drużynie, która w końcówce mogła jednak pokusić się o gola kontaktowego, lecz dwukrotnie po dośrodkowaniach z prawej strony boiska zabrakło wykończenia w polu karnym. Druga połowa to kontynuacja dobrej postawy w bramce Skrockiego, który naprawiał błędy graczy z pola. Mimo, że LKS grał bardziej rozważnie i zachował w drugiej połowie czyste konto, to wciąż brakowało argumentów z przodu. Za każdym razem obrońcy Wisły swoim ustawieniem potrafili przerywać ofensywne akcje Pruchnej. Wynik sprzed przerwy nie uległ więc zmianie, dzięki czemu Wisła podtrzymała nadzieję na awans. Nadzieję, która poparta została stratą dwóch punktów Kuźni z Dankowicami. LKS jest na miejscu 12.

WSS Wisła - LKS 99 Pruchna 2:0 (Kubica, Rucki Dariusz)

http://lkspruchna.futbolowo.pl/game/556729/ks-wisla-vs-lks-99-pruchna